niedziela, 17 listopada 2013

W gorącej wodzie kąpani

Kibice gwiżdżą, dziennikarze narzekają - tak w uproszczeniu można powiedzieć o pierwszym spotkaniu reprezentacji Polski pod wodzą nowego trenera. Adam Nawałka nie dokonał... no właśnie czego? Co mógł selekcjoner zrobić w trzy dni? 

We Wrocławiu Słowacy okazali się lepsi od Polaków. Wynik boli, bo jest to już kolejna porażka reprezentacji, jednak należy pamiętać, że w momencie wyboru nowego trenera zespół zaczyna od nowa. Wczorajszy występ by nieudany i pod względem wszyscy się zgodzą. Momentami gra wyglądała naprawdę nieporadnie.

Nie o samej grze chciałem jednak pisać. Zastanawiająca jest postawa dziennikarzy czy nawet samych kibiców. Wszyscy chcą zmian, chcą oglądać Polskę, która gra przyjemną dla oka i przede wszystkim skuteczną piłkę. Pierwszy krok w kierunku transformacji został wykonany - jest nowy trener. Teraz potrzebny jest czas, a do tego przede wszystkim spokój. Jeśli Nawałka ma wyprowadzić reprezentację na odpowiednią ścieżkę, która wiodła będzie prosto na szczyt, to potrzebne jest pełne zaufanie. Nie bawmy się w oceny w momencie, gdy trener odkrywa i szuka elementów potrzebnych mu do złożenia obrazka w jedną całość.

Zdaje sobie sprawę, że ciężko skakać z radości, gdy zespół przegrywa kolejne spotkanie. Mimo to należy wykazać się wiarą i wspierać swoich zawodników - zwracam się w tym momencie do kibiców. Reprezentacja posiada w składzie kilku bardzo dobrych zawodników. Do tego w ostatnim czasie pojawiło się kilku młodych piłkarzy, przed którymi wspaniała kariera. Kluczem do sukcesu jest ułożenie tego w jedną całość i zestawienie drużyny tak, by zatuszować wszystkie mankamenty.

Apeluję o czas, spokój i pełne wsparcie dla reprezentacji, jak i dla samego selekcjonera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz