środa, 9 października 2013

Szokująca decyzja Moyes'a!

Wayne Rooney kapitanem Manchesteru United! Brzmi jak żart, jednak to prawda. Pod nieobecność Nemanji Vidica, Anglik przejął opaskę w dwóch spotkaniach w tym sezonie. Było w to meczu z Liverpoolem w Capital One Cup i w starciu z West Bromwich Albion w Premier League. 

Gdy zobaczyłem, że Wayne Rooney otrzymał opaskę kapitańską, przecierałem oczy ze zdumienia. Rooney, tak ten sam Rooney, który dwukrotnie wypiął się na klub i kibiców dostąpił zaszczytu bycia kapitanem Manchesteru United. W tym momencie zacząłem się zastanawiać czy na Old Trafford opaska kapitana jeszcze coś znaczy...

Anglik dwukrotnie chciał odejść z Old Trafford. Pierwszy raz sytuacja miała miejsce w październiku 2010 roku, a druga pod koniec zeszłego sezonu. Oba zdarzenia wstrząsnęły czerwoną stroną Manchesteru. Wydaje się jednak, że wydarzenia z 2010 roku były większym szokiem dla wszystkich ludzi związany z United. Nikt bowiem nie spodziewał się, że Wayne Rooney, napastnik który deklarował całkowitą lojalność wobec swojego klubu, będzie chciał odejść. Powód tej decyzji był równie wielkim szokiem, co sama decyzja o odejściu. Rooney zarzucił klubowi brak ambicji!

Tymczasem prawie trzy lata później, ten sam zawodnik, który zarzucał klubowi brak ambicji chciał odejść z powodu tego, że sir Alex Ferguson zbyt często zdecydował się go zdjąć z boiska. Ciężko w to uwierzyć, ale tak, to wszystko prawda. Pozostaje postawić sobie, komu tu brakuje ambicji. 

Wracając do opaski kapitańskiej. Nie pojmuję dlaczego Wayne Rooney, oszust i hipokryta, został kapitanem w tych dwóch spotkaniach. Nie ma dla mnie żadnego wytłumaczenia tej decyzji. W mojej opinii jest to obraza dla klubu i wszystkich ludzi z nim związanych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz